Dziecko samo się zjawi

Chcę Wam opisać przebieg mojej ciąży, która była dla mnie niezwykła niespodzianką. Lekarzy ginekolodzy zawsze powtarzali mi, że będę mieć ogromne problemy z zajściem w ciąże, więc nie starałam się zbytnio aby ciąży uniknąć. Pierwszy trymestr przebiegł dla mnie zupełnie bezobjawowo. Nie miałam okresu, ale to zdarzało mi się już często od czasu dojrzewania, więc nie przejmowałam się. Po prostu nagle źle się poczułam, podejrzewałam przeziębienie w środku lata. Przyjaciółka nalegała żebym zrobiła test i dla świętego spokoju zrobiłam go, wyszedł pozytywny. Po kilku miesiącach i wielu perypetiach zostałam mamą szczęśliwego i zdrowego chłopca, który jest bardzo rozbrykanym, małym i uroczym rocznym człowieczkiem. Dlaczego to piszę? Może dlatego, że nie starałam się być matką, nie przejmowałam się, że nie będę mieć dzieci, ale los spłatał mi niezwykłego figla, dając mi najpiękniejszy dar na świecie. Mogłam dać komuś życie i teraz mogę obserwować świat już zupełnie dla mnie zapomniany, świat widziany oczami małej istotki, którą cieszy padający śnieg, miauczący kot czy bańki mydlane. Znam przypadki par, które bardzo długo starały się o dziecko i najlepsza rada jaką mogę im dać to: nie starajcie się o dziecko tylko cieszcie się sobą, seksem bez stresu czy uda się Wam zajść w ciąże, po prostu bądźcie razem, a nie myślcie o tym, w jakim celu to robicie, tylko róbcie to często a dziecko samo się zjawi.

Katarzyna N.