Na stronie dobra-mama.pl mogą występować wpisy o charakterze reklamowym.

Skuteczny sposób na letnie upały – woda!

Chociaż mieszkamy w kraju o umiarkowanym klimacie, to jednak od kilku sezonów lato rozpieszcza nas tropikalną pogodą. Termometry coraz częściej pokazują więcej niż 30 stopni Celsjusza, rośnie liczba ekstremalnie gorących dni w roku, a rekordy ciepła padają nawet w górach. Kiedy za oknem żar leje się z nieba, nasza kondycja i samopoczucie ulegają pogorszeniu. Dzieje się tak z powodu nieodpowiedniego poziomu nawodnienia organizmu. O skutkach odwodnienia i wodzie, jako naturalnym lekarstwem na skutki upałów, mówi Sylwia Turczyńska, dietetyk personalny i ekspert marki Mama i ja.

Regulowanie temperatury czas zacząć!

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że ludzki organizm najlepiej funkcjonuje w określonym zakresie temperatur. Kiedy na zewnątrz panują wakacyjne upały, nasze ciało zaczyna bronić się przed przegrzaniem wydzielając więcej potu, czyli naturalnej substancji chłodzącej. Każdy z nas posiada miliony gruczołów potowych, poprzez które z organizmu uwalniają się płyny, zapewniające nam uczucie chłodu. Niestety taki system regulacji temperatury ma też poważną wadę – nadmierne pocenie może prowadzić do odwodnienia, które szkodzi naszemu zdrowiu i samopoczuciu – mówi dietetyk Sylwia Turczyńska, ekspert marki Mama i ja. Aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji utraty płynów, trzeba dbać o ich uzupełnianie. Nie chodzi jednak tylko o dostarczenie ich odpowiedniej ilości w ciągu doby, ale też o częstotliwość spożywania napojów i ich rodzaj. Najlepszym wyborem jest wysokiej jakości woda, ponieważ inne płyny, takie jak alkohol, kawa czy napoje gazowane – wbrew pozorom – odwadniają zamiast nawadniać. W upalne, letnie dni nie da się uniknąć wydalania płynów z organizmu. To naturalny proces i ma on swój biologiczny sens. Możemy jednak we własnym zakresie zadbać o poziom swojego nawodnienia, pijąc niegazowaną wodę źródlaną. Warto przy tym pamiętać, że lepiej jest spożywać na raz niewielkie ilości płynów, ale robić to często i z dużą regularnością. Wówczas woda wydalana jest wolniej, a jej poziom nie spada zbyt drastycznie i nie wpływa znacząco na pogorszenie naszego samopoczucia, wyjaśnia ekspert marki Mama i ja.

Woda dla ochłody, czyli kiedy trzeba pić jej więcej

Wielokrotne sięganie po butelkę wody w ciągu dnia to nawyk, który warto praktykować bez względu na porę roku. W czasie upałów jest on jednak o wiele ważniejszy niż w miesiącach z umiarkowaną temperaturą na zewnątrz. Wiele osób nawet w gorące dni sięga po wodę dopiero w momencie silnego pragnienia, co może niekorzystnie odbić się na kondycji ich organizmu. Kiedy mózg wysyła nam informację o konieczności natychmiastowego napicia się wody, to w praktyce oznacza, że nasz organizm jest już niewłaściwie nawodniony. Taki stan może objawiać się jedynie suchością w ustach, jednak zwykle towarzyszą mu inne oznaki: bóle głowy, złe samopoczucie, spadki energii. W bardziej drastycznych przypadkach skutkiem niedoboru płynów jest ciemne zabarwienie moczu i jego mniejsza ilość, bóle i zawroty głowy oraz skurcze mięśni. Chcąc uniknąć odwodnienia – szczególnie w gorące dni – nie można czekać z napiciem się wody do ostatniej chwili i dopuszczać do uczucia silnego pragnienia. Trzeba pić dużo, często i małymi łykami. Nawet wówczas, gdy wydaje nam się, że wcale tego nie potrzebujemy, mówi Sylwia Turczyńska, ekspert marki Mama i ja. Podczas upałów zwiększone ilości płynów powinni przyjmować wszyscy, jednak szczególnie istotne jest to w przypadku dzieci, kobiet w ciąży i karmiących piersią, a także ludzi starszych, chorych i aktywnych fizycznie. Według zaleceń WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, każda osoba dorosła powinna wypijać w ciągu dnia 30 mililitrów wody na 1 kilogram masy ciała. Kiedy termometry pokazują wysokie temperatury, a słońce świeci bardzo intensywnie, zalecenia ilościowe są jednak dużo wyższe. Jak bardzo? W czasie upalnych dni powinniśmy pić nawet o 1 litr płynów więcej niż wynosi nasza norma. W ten sposób zabezpieczymy organizm przed deficytami wody i zminimalizujemy ryzyko wystąpienia zawrotów głowy, skurczów mięśni i innych nieprzyjemnych skutków odwodnienia, z udarem i zawałem włącznie, mówi ekspert marki Mama i ja.

W gorące dni utrzymanie równowagi płynów w naszym ciele jest wyzwaniem. Rozwiązanie tego problemu jest jednak łatwiejsze, niż nam się wydaje. Zawiera się w jednym słowie: woda. Kiedy upał daje się we znaki, warto mieć zawsze przy sobie butelkę niegazowanej wody źródlanej i małymi łykami pić ją przez cały dzień. Osoby, które dopiero kształtują w sobie dobre nawyki i nie są przyzwyczajone do smaku czystej wody, mogą wzbogacić ją o orzeźwiające dodatki, takie jak mięta, cytrusy lub zielony ogórek pokrojony w plasterki. Miłośnicy nowoczesnych technologii mogą natomiast skorzystać ze specjalnych aplikacji na telefon, które przypominają o konieczności nawodnienia organizmu i napicia się orzeźwiającego płynu.

Dietetyk personalny radzi:

1. Pij odpowiednią ilość wody każdego dnia.

2. Pij wodę małymi łykami w odstępach czasowych.

3. Nie wypijaj na raz dużej ilości płynów.

4. Pij zanim pojawi się pragnienie.

5. Zawsze miej przy sobie małą butelkę wody – unikniesz odwodnienia.

fot. Pexels

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto blokadę reklam!!!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Prosimy, wesprzyj nas, wyłączając blokadę reklam.

Powered By
100% Free SEO Tools - Tool Kits PRO